niedziela, 17 września 2017

doświadczenie

Nalezy jednak krytykowac kazda postawe anty, gdy jest ona bezpodstawna, szczegolnie gdy tworzy nowe stereotypy. Podobnie jest z tabuizowaniem kazdej krytyki politycznego Islamu. W sieci pojawiaja sie czesto glosy zagluszajace roznice miedzy religia, jej odlamem ortodoksyjnym, wiara i wierzacymi. Przedstawianie spoleczenstwa interkulturalnego jako stereotypu w postaci kiczu spoleczenstwa wieloreligijnego nie zatrzyma jego rozwoju, mimo nawolywan politykow siejacych niezrecznie panike lub pseudopolitykow siejacych nienawisc. Tym razem przeciw muzulmanom.Pozorna sprzecznoscia jest natomiast proamerykanska postawa lewicy postkomunistycznej przy jednoczesnym popieraniu drogi europejskiej (UE). Linia proamerykanska lewicowej polityki po 1989 kosztowala polska lewice brak poparcia ze strony zachodnich partii socjaldemokratycznych, ktore per se sa antyamerykanskie. Nie pomogly tu rowniez dobre kontakty towarzyskie bylego” lewicowego” prezydenta. Tendencje proamerykanskie byly prawdopodobnie swoista proba protestu wobec prob ingerencji (pomocy) niemieckich socjaldemokratow w polska polityke. Byly rowniez proba drogi rownoleglej do korytarza moskiewskiego. Prawdopodobnie nie bylo innej drogi. Jednoczesnie (tu widoczna jest sprzecznosc) jedyna droga do spoleczenstwa obywatelskiego po 1989 byla droga przez Bruksele. Gdy t abliczki znamionowe na produktach sa czescia prawdy o produkcie (zrodlem informacji), to hasla na sztandarach postkomunistycznych ograniczaly sie do sloganow podobnych to tych rodem z PRLu. Roznica polegala na tym, ze drukowane byly one w codziennych gazetach na zamowienie lub jako komentarze polityczne,a nie z duma noszone na ramionach podczas uroczystosci pierwszomajowych. Ci sami ludzie, ktorzy przed 89 popierali ruch palestynskich “wyzwolicieli” udali sie w daleka (oddalona od Europy) droge pod amerykanska kuratele. Taka postawa nie byla wowczas w Europie “trendy”. Z drugiej strony postawienie na polityke wschodnia przy pomocy Rosji skazaloby polska lewice na polityczny margines. Proby “po drodze” nie byly udane, przy czym dotyczy to rowniez polskiej prawicy. Skutki owych skrajnych prob odczuwalne sa obecnie. Nasz pryncypal nie znoszacy Giertycha jako polityka chetnie identyfikuje sie z nim jako medialnym sprawozdawca.Porownywanie Holokaustu Zydow z ludobojstwem na innych narodach jest jednym z antysemickich chwytow, tak jak mninimalizowanie strat zydowskich czy uzywanie pojecia Holokaust dla ukazania skutkow wszelkich konfliktow narodowych. Zastanawiam sie nad piszacymi do redakcji polskich czasopism i dziekujacym Bogu za Holokaust, bo inaczej Zydzi „robiliby z Polakami to samo, co robia z Palestynczykami“. Kolejny mit antyzydowski. Jako ze antysemici sa powszechnie skompromitowani, to sila rzeczy przenosi sie postawy anty na syjonistow. Wyniki sondazy przeprowadzonych przez fundacje FES pokazuja nam dysproporcje w postrzeganiu swiata dzisiaj i w przeszlosci. 72,2% pytanych w Polsce uwaza, ze Zydzi naduzywaja swojego statusu ofiar nazizmu, w Niemczech tylko 48%. Chetnie tez piszemy o polskich „Sprawiedliwych“, niechetnie natomiast o ich zaszczuciu po 45 roku. Wyswiechtany zarzut, ze Zydzi wprowadzili w Polsce komunizm nie prowadzi to stwierdzenia, ze szeregi PPR rosly nawet wowczas, gdy Zydzi masowo opuszczali Polske. Dzisiaj tradycyjny antysemityzm juz nie wystarczy. Prawicowy antysemityzma jako niepoprawny politycznie naprawy sieci kanalizacyjnej zastepowany jest antysemityzmem lewicowym, nowoczesnym. Dla Zydow nie stanowi to zadnej roznicy. Po masakrze w Norwegii uczestnicy szkoleniowego obozu dla norweskiej mlodziezy robotniczej mowili, ze doswiadczyli „tego , co Izraelczycy robia z Palestynczykami“. Polski antysemityzm ma swoje zdrodla niewatpliwie w nauce ksiezy katechetow oraz jest pochodna niekaralnosci, bo prokuratura uwaza, ze ekscesy antysemickie sa „malo szkodliwe spolecznie“. Jezyk Gomulki i Moczara slyszany jest wsrod liberalow. Na szczescie nie wszyscy maja ochote na deformowanie jakiejkolwiek religii, nie wszyscy maja tez ochote na “wietrzne” milczenie, wynikajace z politycznego oportunizmu. Nic tez nie usprawiedliwi postaw anty-islamskich czy islamskiego rasizmu w “tolerancyjnej” Europie. Wychodze z zalozenia, ze sekularna Europa wytrzyma dyspute z islamem, jego odlamami radykalnymi. Wychodze rowniez z zalozenia, ze tendencje “oswieceniowe” w islamie maja miejsce w spolecznosciach muzulmanskich w Europie, a tendencje radykalne moga byc rugowane po obu stronach.

woźnica

Dalej będzie krótko trzymana każda zdradziecka. Ma być porządek. Tak jak sobie życzył kiedyś w tv jednozębny suweren z Podkarpacia. Ileż to ja się już razy nasłuchałem w przeszłości, że za Hitlera albo Stalina takie rzeczy nie byłyby możliwe. Lud polski po prostu tęskni za chomątem, a woźnica z Żoliborza mu nie odmówi. Powozić będzie oczywiście z grubym batem tak długo, aż ciemny lud zrozumie swoją sytuację. Do tego czasu jednak władza będzie absolutna.jak ktoś chce łatwo znajdzie jego teksty. Poza kształceniem są jeszcze realia, które przy najlepszych chęciach sędziów, nie pozwalają na podejście do każdej sprawy indywidualnie. Skoro mamy w Polsce 10 tys. sędziów, którzy muszą osądzić 10 mln spraw, to odpowiedź o jakość narzuca się sama. Podam taki przykład. Konsument reklamuje zakupiony towar, rzecznik praw konsumenta kieruje do sprzedawcy pismo z propozycją rozstrzygnięcia sporu polubownie w odpowiednim do tego sądzie, sprzedawca omawia, konsument pisze pozew do normalnego sądu i już mamy następną sprawę, która nie powinna być tak rozpatrywana. Przecież tu nie ma winy sędziów i sądów, jest tylko idiotyczna ustawa, uchwalona w sejmie przez nieodpowiedzialnych albo ciemnych jak but polityków.W przypadku MTS-u jurysdykcja działa w ten sposób, że wyznaczają ją dobrowolne deklaracje poszczególnych państw. Jeżeli dwie deklaracje mają punkty styczne w odniesieniu do przedmiotu sporu i terminów podlegania jurysdykcji – można wnieść sprawę do MTS-u. Niemcy, owszem, zgodziły się na jurysdykcję obowiązkową MTS-u, ale co do sporów powstałych po 30 kwietnia 2008 roku, wynikających z sytuacji lub faktów następujących po tejże dacie (powtórzę: po 30 kwietnia 2008 roku). Retoryczne jest pytanie, czy II wojna światowa miała miejsce po 30 kwietnia 2008 roku, a zatem, czy MTS dysponuje jurysdykcją w tej sprawie. Co więcej, w dalszej części swojej deklaracji Niemcy zastrzegają, że ich zgoda na jurysdykcję nie dotyczy sporu wynikającego z rozmieszczenia przez nich wojsk poza granicami swojego kraju (i tak dalej).Czekam jeszcze na podobnie jasne stanowisko Petru w tej sprawie, bo jak na razie wił się jak piskorz z jednej strony zarzucając PiS-owi, że nic w sprawie uzyskania reparacji nie robi a z drugiej strony strasząc iż jak PiS już coś zrobi to sprawie reparacji zaszkodzi. Więc puszczał oko do swego elektoratu sugerując, że owe reparacje jednak leżą mu na sercu. Na tę samą melodię nadawała również Lubnauer. Ale teraz, po opublikowaniu omówionej przez red Dabrowską ekspertyzy sejmowej, spodziewam się, że Petru dołączy do Siemoniaka i jasno, dobitnie będzie żadał od Niemiec reparacji – tylko „inaczej” niż PiS. Opozycja otwarcie wspiera żadania reparacyjne PiS a ty tłumaczysz to tym, że „nikt nie chce powiedzieć otwartym tekstem, że te żądania są po prostu głupie, nierealne i w konsekwencji szkodliwe”. To jest dla mnie niezrozumiałe. Dlaczego mieliby nie chcieć mówić, że to „głupie, nierealne i w konsekwencji szkodliwe”? Co stoi na przeszkodzie temu? Dam przykład mądrości i zorientowania suwerena w polityce. Pani która mnie obcina i pan serwisujący moje auto stwierdzili prawie jednocześnie, że Angela Merkel nie ma szans na ponowny wybór. Pytam ich, skąd to wiedzą. Odpowiedzieli, że szwagier z Niemiec im tak powiedział. Próbowałem ich przekonać, że będzie akurat inaczej, ale było to na nic.Czytelnik przeciera oczy z obrzydzenia, gdy widzi kolejego klocka wyfajdanego metoda kopiuj-wklej. Jak komus Bozia rozumu poskapila i ktos taki nie jest w stanie sporzadzic o wlasnych silach wypowiedzi dluzszej niz jednozdaniowa, to moglby taki … Piekny Umysl stulic dziob. Coz, nie ma tak dobrze – polmendek raz po raz wkleja jakies rewelki i dowodzi tym samym, ze opanowal nielatwa sztuke operowania kombinacja klawiszy Ctrl-C / Ctrl-V.

środa, 1 lutego 2017

wykonanie

Spotkałem się kilkukrotnie z taką opinią i tu zaczynają się schody jakiego typu UPRAWNIENIA. W Polsze ludowej głównymi uprawnieniami są uprawnienia EKSPLOATACYJNE a w nich nie ma nic o wodociągach. Wymogiem jest posiadanie zarejestrowanej działalności gospodarczej o profilu instalacyjnym, podobnie, dokładnie sprawdzają cały przebieg robót, podobnie i należy mieć kurs/szkolenie zgrzewacza elektrooporowego. Już sam fakt posiadania zgrzewarki mówi o tym jaka jest firma bo żaden mietek nie kupi sobie takiego narzędzia za ponad 3,5-4tys tym bardziej że od wykonawcy można żądać wydruku z etapu zgrzewania a takie zgrzewarki to wydatek ponad 5tys. Jak ktoś mówi że są potrzebne uprawnienia proszę zapytać jakie - kiedyś jedna pani powiedziała że muszę mieć co najmniej uprawnienia budowlane kierownika budowy instalacji wod-kan. Na pytanie czy żeby w Gminie położyć w ziemi rury kanalizacyjne muszę mieć studia odpowiedziała: No nie - tylko uprawnienia. Więc zapytałem czy uprawnienia budowlane wydają na kursach? Zaniemówiła. Tak 55zł netto za wykopanie położenie mb rurociągu wraz z materiałem w moim okręgu . To cena za rurociąg nie obejmuje: studni wodomierzowej i jej uzbrojenia ew. zasuwy ze skrzynką uliczną czy wcinki siodłowej (w niektórych wodociągach ten zestaw dają wodociągi), piasku do wykopu (nie zawsze jest konieczny) ani utwardzenia mechanicznego wykopu za pomocą skoczka. Na jakim etapie budowy jesteś? Masz już jakiś projekt domu, kierownika, adaptatora projektu? Projekt instalacji wodnej najszybciej zrobi ci ktoś z wodociągów ominą cię kolejki i papierologia. Idź do wodociągów i powiedz że chcesz zrobić przyłącz wody i potrzebujesz tez kogoś kto zrobi projekt szybko dadzą ci namiar i podadzą cenę. Projekt kosztuje ok 500zł ale też zależy co zawiera więc jeżeli jest kanaliza to warto żeby zrobił wszystko na pewno będzie taniej - negocjuj cenę i tyle. Można zwrócić się do wodociągów o warunki przyłączenia wody na cele budowlane wtedy projekt będzie obejmował jedynie zakres od wodociągu do studzienki wodomierzowej i najszybciej zrobią ci go w samych wodociągach.

wyrysowć

Chyba nie ma perlatorow :) Sprawdzilem w google, bo nie wiedziałem Mieszkam tu od niedawna i nie znam jeszcze domu. Grzebalem trochę z rurkami w kuchni i nie widziałem zadnego sitka. Wiem, ze do kuchni zawsze pompowalo się długo, dużo dluzej niż gdzie indziej, ale po spuszczeniu wody tylko. W normalnym dzialaniu i cisnienie bylo i pompa chodzila tak samo jak podczas uzywania wody w innych pomieszczeniach. Wtedy chyba wlasnie zepsuty wyłącznik pomagal dopchać wode. Takie miałem wrazenie, znam się wcale ale czy to mozliwe, ze sie sitko zatkalo akurat po wymianie wylacznika? az taki zbieg okolicznosci? Nie rozumiem, dlaczego współczujesz wykonawcy. Rury PP są bardzo praktyczne i trwałe, pod warunkiem, że rury wykonawca zgrzeje zgrzewarką ręczną do rur.Przymierzam się do zakupu działki ( działka wąska, ale długa ) oraz budowy domu stąd takie pytanko odnośnie podłączenia wody. Studzienkę z licznikiem i zaworem do wody mam zamiar postawić tuż przy drodze gdzie leci wodociąg. Dom jest natomiast oddalony od głównej drogi, gdzie przebiega wodociąg o ok 60 metrów . No it u powstaje pytanie. Czy na podłączenie wewnętrzne od głównego licznika/studzienki do samego budynku trzeba mieć oficjalne zezwolenia i projekt, czy też można się to zorganizować we własnym zakresie ? Jest to o tyle istotne, iż w przypadku gdy trzeba będzie to podłączyć oficjalnie to taka operacja będzie dość droga. Bądź co bądź to ciągnięcie rury przez 50 metrów, a przy oficjalnych cenach 300 zł za metr toż to będzie majątek. Tym samym zakup planowanej działki przestanie być opłacalny. U mnie zewnętrzny rurociąg fi 32 to koszt 65zł/mb Przy 50mb mogę zejść do 55zł/mb wraz z materiałem. Skąd 300? Nawet przebicie tej instalacji przy pomocy przewiertu sterowanego to koszt ok100-150zł/mb z materiałem. Filtrow chyba nie ma zadnych czas pompowania normalny, znaczy do minuty? Nie wiem jaki tak naprawdę jest normalny, bo po wymianie wyłącznika, działa zupełnie inaczej, wydaje sie ok. Sprawdzałem ceny na stronie Urzędu Komunalnego w sąsiedniej gminie. Dokładnie cena za 1 mb to 350 zł !!! Co ciekawe okazało się, iż w mojej gminie cena to 75 zł za mb. Różnica 500%. Niesamowite. Przy 55 zł za mb to akceptowalna cena. Trzeba mieć wyrysowany projekt wodociągu do studzienki - tak może zostać aż do odbioru domu. Projektant później wykona i tak mapkę powykonawczą na której będzie umieszczony przebieg rurociągu od studzienki wodomierzowej do budynku ale lepiej żeby to usuwanie awarii sieci wodociągowej było zrobione od razu - to tylko kreska niebieska na mapce. Myślę że wodociągi dają taką cenę bo trzymają się KRNów. Zapewne kopane dużą koparką ekipa min 3ludzi zabezpieczenie wykopu, piasek ubicie wykopu doprowadzenie do stanu poprzedniego, nadzór + uprawnienia zgrzewacza i potem robi się taka sumka. Oczywiście gdyby ode mnie się takie rzeczy wymagało pewnie cena też by oscylowała w granicach 250-300zł. Ale nadal nie wiem czy na podłączenie rurociągu od oficjalnego przyłącza do budynku trzeba mieć zatwierdzony projekt czy można się bez tego obejść ? Podejrzewam, ze to nie pompa sama w sobie, butla jest pelna, cisnienie trzyma, myslalem ze jak pochodzi dluzej, to wypchnie wode do kuchni, jak wylacznik byl zepsuty to czasami chodzila i po 20 minut, az sobie przypomnialem zeby wylaczyc recznie. Tak myslalem o tych srubach, a zaworu nad siwa nie ma